Zapadła decyzja, iż jednolity podatek zostanie wprowadzony. W 2018 roku będziemy mieli zmianę, dzięki której bogatsi będą płacili większe podatki niż biedniejsi, bynajmniej takie jest założenie. Reforma podatkowa dotknie też rolników.

Możliwe, że już nasze dzieci nie będą wiedziały co to jest PIT, a to za sprawą zmian, które są w toku prac legislacyjnych. Znikną też składki ZUS i NFZ. Na tę chwilę nie są znane stawki podatkowe, poznamy je dopiero pod koniec prac nad projektem.

Na samo wdrożenie systemu Rząd daje sobie rok i to właśnie okres wdrożenia może być największym wyzwaniem tego projektu. Trzeba wziąć pod uwagę, że reforma zakłada zmiany nie w jednym, ale w kilku instytucjach.

 

Jednolity podatek – kto zapłaci więcej?

 

Zwolennicy jednolitego podatku jako jeden z argumentów przywołują fakt, że obecnie funkcjonuje u nas system dość skomplikowany. Głównie ze względu na szereg ulg: dla studentów, obniżone składki związane z prowadzeniem działalności w pierwszych dwóch latach itd. Nowy jednolity podatek po prostu uprości system.

Po drugie, obecnie mamy system, który działa trochę paradoksalnie, gdyż osoby otrzymujące płacę minimalną są bardziej obciążone podatkowo od tych zarabiających powyżej średniej. W tym przypadku podatek jest niewspółmierny do osiąganych dochodów, bo zarówno osoba z płacą minimalną, jak i prezes np. spółki Skarbu Państwa, mają taki sam klin podatkowy (czyli różnicę między całkowitym kosztem zatrudnienia pracownika, a tym co otrzymuje na rękę). I właśnie to ma się zmienić.

Podatek jednolity ma przynieść dwie podstawowe korzyści: uprościć system i zlikwidować degresywne stawki podatkowe. Jednak to nie koniec wymienianych zalet. Korzyści jakie niesie ze sobą reforma to również zwiększenie zatrudnienia, likwidacja umów śmieciowych i co za tym wszystkim idzie większa sprawiedliwość społeczna.

Co istotne, wpływy w budżecie nie mają ulec zmianie, a mają się zmienić obciążenia dla różnych grup Polaków.

 

Co z rolnikami?

 

KRUS oczywiście pozostanie, jednak rolnicy w pewnym zakresie zostaną włączeni do nowego systemu. Chodzi głównie o pozarolnicze źródła przychodów rolników. Tworzony system będzie miał ich zachęcić do prowadzenia takiej pozarolniczej działalności.

Jak widać szykuje się nam prawdziwa rewolucja. Jakie będą jej efekty? Okaże się, gdy w końcu system zostanie wprowadzony. Niekwestionowaną zaletą dla obywateli będzie na pewno mniej skomplikowana biurokracja, ale jak będzie to wyglądało w praktyce i w jaki sposób będą wyodrębnione elementy podatkowe i ubezpieczeniowe? Tego dowiemy się wkrótce.

O jednolitym podatku wspominaliśmy także w naszych poprzednich wpisach:

Zwiększenie kwoty wolnej 

Publiczne pieniądze nie istnieją

 

2 KOMENTARZE

  1. Ciekawe czy takie rozwiązanie się sprawdzi , i co najważniejsze jeżeli bogaci będą płacić wyższe podatki , to jaki będzie próg podatkowy ?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź swój komentarz
Proszę podać swoje imię tutaj